•Odpowiedzialność prokurenta za zobowiązania spółki.

Truizmem jest powiedzieć, iż każdy ponosi odpowiedzialność za swe czyny. I o ile w przypadku osób fizycznych ustalenie odpowiedzialnego za spowodowanie szkody u osoby trzeciej, co do zasady nie nastręcza poważnych komplikacji, o tyle w przypadku osób prawnych, a w szczególności spółek handlowych, trudność ta wydaje się zadaniem już nie tak oczywistym, w szczególności w zakresie odpowiedzialności prokurenta.

Co do zasady, odpowiedzialnym za prowadzenie spraw spółki jest zarząd czy to jedno czy też wieloosobowy i jeżeli takowy istnieje w trakcie trwania spółki, krąg osób odpowiedzialnych za zobowiązania spółki można w łatwy sposób ustalić sięgając do treści stosownego wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS). Jednakże bywa i tak, iż obok Zarządu bądź też nawet w swoistym „zastępstwie” Zarządu działa prokurent, prowadząc wszelkie bieżące sprawy spółki z zaciąganiem zobowiązań włącznie. W tym stanie rzeczy powstała poważna wątpliwość, czy powołany przez Zarząd prokurent na zasadach tożsamych co członkowie Zarządu ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki w przypadku gdy ich egzekucja z majątku spółki stała się bezskuteczna?

Trudności w odpowiedzi na to pytanie powodowała redakcja art. 21 ust.2 Prawa Upadłościowego
i Naprawczego (obecnie art. 21 ust.2 Prawa Upadłościowego) bowiem wskazywał on, iż odpowiedzialnymi za zobowiązania spółki są osoby posiadające prawo do reprezentacji spółki.

Chcąc wyjść naprzeciw zaistniałym w doktrynie wątpliwościom interpretacyjnym, ustawodawca podjął decyzję o zmianie ustawy i wprowadzeniu dodatkowej przesłanki, jaka określać będzie krąg osób odpowiedzialnych za zobowiązania spółki. I tak aktualnie obok prawa do reprezentacji spółki wymogiem koniecznym jest również i posiadanie uprawnienia do prowadzenia spraw spółki.

Zatem wyprowadzić można z tego wniosek taki, iż prawem do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości zostali „obdarowani” przez ustawodawcę, co do zasady członkowie Zarządu spółki. Co więcej, w ślad za art. 21 ust.2 Prawa Upadłościowego, osoby te są zobowiązane w określonym terminie (trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości) do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w przypadku zaistnienia przesłanek ku temu.

Należy przy tym zauważyć, że „prawo reprezentowania„, o którym mowa powyżej, przysługuje tylko tzw. piastunom organu osoby prawnej, nie zaś pełnomocnikom, w tym również i prokurentowi. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 201 k.s.h. i 368 k.s.h. do Zarządu należy prawo do reprezentowania ale przede wszystkim do prowadzenia spraw spółki.

Zarówno doktryna jak też i obecne stanowisko sądów w Polsce stoi na stanowisku, iż wobec faktu braku po stronie prokurenta prawa do prowadzenia spraw spółki, jest on pozbawiony ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Warto przywołać treść wydanego jeszcze w starym reżimie prawnym, lecz zachowującym w dalszym ciągu aktualność orzeczeniu Sądu Najwyższego, zgodnie z którym: Surowe konsekwencje niezgłoszenia we właściwym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, wynikające z art. 373 ustawy z 28.2.2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1112), dotyczą wyłącznie osób zobowiązanych do zgłoszenia takiego wniosku. Wobec prokurentów, którym doktryna prawa przypisuje możliwość takiego działania, nie mogą zostać orzeczone zakazy określone we wskazanym przepisie. (Postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 15 marca 2013 r. V CSK 177/12)

Uzupełniająco w stosunku do właściwej interpretacji zamysłu ustawodawcy, co do kręgu osób odpowiedzialnych za zobowiązania spółki kapitałowej, przywołać można treść uzasadnienia do projektu ustawy Prawo restrukturyzacyjne: „Zmiana art. 20 ust. 2 pkt 2) p.u.n. ma na celu jednoznaczne wyeliminowanie wątpliwości co do uprawnienia do składania wniosku przez prokurentów. Co prawda, zgodnie z dominującym w literaturze poglądem prokurent nie jest legitymowany do złożenia wniosku, aczkolwiek problem ten nie jest postrzegany jednolicie. Pewność prawa wymaga, aby eliminować z ustawy przepisy niejednoznaczne i budzące wątpliwości.”

Zatem wydaje się, iż aktualnie problem ewentualnej odpowiedzialności prokurenta za zobowiązania spółki kapitałowej został zażegnany, jednakże w moim odczuciu jest to jedynie stan chwilowy. Niejednoznaczność treści uzasadnienia do projektu ustawy w wyżej cytowanej części nie pozwala przyjąć kategorycznie, jakie intencje przyświecały autorom wprowadzonej z początkiem 2016 r. nowelizacji. Co więcej, dodanie przesłanki „prowadzenia spraw dłużnika” (czyt. spółki), w kontekście art. 1091 kodeksu cywilnego, który wprost stanowi do jakich czynności prokura jest ustanawiana (w tym właśnie prowadzenia przedsiębiorstwa), daje podstawy do przypuszczeń, iż w przyszłości obecna tendencja może ulec drastycznej zmianie.

 

Wojciech Nowosadzki, adwokat, Kancelaria Adwokacka RBM Rusecki, Bezak, Manderla sp.k.